Bar Dorotka – to coś na kształt odchodzącego do przeszłości Baru mlecznego – ten stanowi bliską konkurencję dla popularnego Turysty… Usytuowany przy placu Lotników niedawno rozpoczął zaspokajanie głodu mieszczuchów Szczecińskich.
Ceny jak na razie dość przystępne. Na pierwszy ogień poszedł Mintaj (o ile czegoś nie mylę) wraz z mieszanką (nie wybuchową) surówek oraz pół porcji ziemniaków. Do dania głównego, w ramach promocji październikowej, każdy klient otrzymuje do wyboru jedną z zup (tego dnia kapuśniak lub pieczarkowa) całkiem muszę przyznać – pyszną. No i zestaw obowiązkowy: pierogi ruskie (7szt za 8,5PLN) wraz z frytkami (200g za 3PLN). I tu niespodzianka: w pierogach spore złogi białego twarogu! Frytki – zwyczaje – szału nie było. Nie mniej jednak – kulinarnie bez zarzutu.

W środku schludnie i bardzo czysto! Obsługa miła, LCD na ścianie… Otwarte od 7 do 18h00. Kulinarnie może nie stoi na mojej drodze do domu, ale jak sie uda – na pewno wpadnę jeszcze tam coś przekąsić. Bo, Warto.