W tym roku , pierwszy raz w życiu byłem w lesie wybredny. Koszyk ma swoją pojemność a wiklina to nie guma.
Idziesz lasem i wybierasz: ten za duży, ten za stary… Tak(!) było dużo grzybów.
Udało się nawet znaleźć trzy prawdziwe!
W tym roku , pierwszy raz w życiu byłem w lesie wybredny. Koszyk ma swoją pojemność a wiklina to nie guma.
Idziesz lasem i wybierasz: ten za duży, ten za stary… Tak(!) było dużo grzybów.
Udało się nawet znaleźć trzy prawdziwe!
Wiosna w puszczy wita wycinką. Duży nieporządek urozmaicony jest koleinami mechanicznych gąsienic. Gdzieniegdzie coś zakwita, można liczyć słoje.