Jedziemy na badania. Kolejny raz na trasie Szczecin – Warszawa. Tym razem przerwę robimy pod Poznaniem. U najlepszego piekarza wśród trenerów.
Czy to ostatnie badania? Jak długo będziemy w Szpitalu?
Nie wiemy.
Mamy nadzieję, że szybko wrócimy do domu.
Trzeci, krótki pobyt w Warszawskim Centrum Zdrowia już za nami. Pojechaliśmy tam zdrowi, czyści – na ostateczne badania.
Ciekawość motywowana chęcią 'skasowania'
Badania immunologiczne wyszły OK. Dlaczego wcześniej wyszły źle, nie wiadomo. Lekarze nie są w stanie tego wytłumaczyć. A ja nie mam ochoty łamać sobie języka medyczno-genetycznymi nazwami: po prosu immunologicznie jest tak, jak być powinno.
Wciąż czekamy,…
Wiemy nieco więcej, powstają nowe pytania, nowe problemy… Wszytko toczy się mozolnie i tylko “może” do przodu. Nie wiemy jak długo, co jeszcze się okaże… Ten nasz mały “okaz zdrowia” jest więźniem szpitala coraz bardziej.
