Forumowicz dał cynk. Łucja zasnęła szybko, Antonio wykąpany jeszcze szybciej… Granatowe ryzyko gotowe do popełnienia kolejnych “rozruchowych” kilometrów… wybrałem się więc w okolice ścieżki rowerowej do sąsiadów zachodnich, zaraz za Bobolinem.
![20130617-K7__8680](http://fanaberie.org/wp-content/uploads/2013/06/20130617-K7__8680-640x425.jpg)
![20130617-K7__8716](http://fanaberie.org/wp-content/uploads/2013/06/20130617-K7__8716-640x425.jpg)
Wszystko K-7 + Tamron 70-200.