Sigma 24-70/2.8 jak na spacer-zoom lubi spacerować. Jak już wcześniej wspominałem, szkło pojechało do kalibracji, wróciło i znowu ma FF (FrontFocus).

Zacząłem sobie z nim spacerować i jak to bywa na szerokim kącie, tj. 24mm ogniskowej, da się względnie robić szerokie obrazy… Niestety, wszystko poza granicą 3 metrów, czyli będące już w nieskończoności dla tego szkła okazało się być wysoce rozmazane.

Nie wiem czy dobrze to widać, ale ostrości nie ma… kompletnie. Powstał Back Focus – który oczywiście sam sprowokowałem… kalibracja puszki na -250µm.

Przesadziłem i to ostro. Sęk w tym, że moja Sigma na 70mm w “trybie MACRO” dalej ma FF… Z korekcją puszki wróciłem do poziomu fabryki.

:-/