A świstak siedzi i zawija je w te sreberka…

Między szczebelkami siedzi EXIF, a ja wykonuję właśnie kawał dobrej, nikomu niepotrzebnej roboty. Tak ku pamięci. Coby za często do negatywów nie zaglądać. Po co? Skoro mój skaner to narzędzie za które muszę się wstydzić?

Siedzi i się śmieje, ten EXIF.