Córkę mi napompowali.
Nadspodziewanie szybko doszła do siebie. Ale daleko nam do jakiegoś hurra-optymizmu. Można się spodziewać, niestety, wszystkiego.
Wróciła do wagi 5200g w niecały tydzień. Być może spędzimy w szpitalu tylko 2 tygodnie, łącznie.
A w połowie września, do Warszawy. Mimo wszystko.
Wszystko jest tak nie pewne, że w żaden sposób nie mamy odwagi zapeszać.