Taki nietypowy street. Napotkane na osiedlu majowym.
A jak ktoś twierdzi, że nie jesteśmy jeszcze za murzynami, to… Żyjemy w (teoretycznie) państwie prawa. Pomijam, że po ustąpieniu śniegu, w lutym ujrzeliśmy na ulicach Sylwestra, ale taki obrazki to codzienność przez okrągły rok.
W państwach cywilizowany, na poziomie, gdzie prawo to nie tylko grube tomy, ale przede wszystkim jego twarda egzekucja, jest tak:
[Bag it!] – przykład z Londyńskich ulic dzielnicy Dulwich.