Co ciekawe, jak w Mórkowie, na powitanie dostaję ‘1983’. Od razu czuję się jak w domu.
A do rzeczy: jeden z bohaterów fotografuje Pentaxem…
A poza tym, w połowie serii, jego aparat zostaje zniszczony przez niegrzecznych Amerykanów. Obrazka tej sceny z wiadomych względów nie umieszczę :-/
W ostatnim odcinku są święta. A jak święta, to prezenty -bohatyr rozpakowuje i w środku znajduje nowe BODY:
Fajny.