Niespodzianka.

Dzisiaj chcieliśmy odwiedzić mała na oddziale Anestezjologii i Intensywnej terapii (OIOM). Niestety jak weszliśmy, okazało się że małej nie ma. Została oddana na pediatrię. Oczywiście, że wszystko odbywa się w ramach jednego szpitala, nikt nas nie powiadomił.

Kiedy dotarliśmy na oddział pediatryczny, mała leżała w “swoim” pokoju cierpień. Nowością była zawieszona na drzwiach kartka z napisem “ZAKAZ ODWIEDZIN”.

Na szybko dowiedzieliśmy się niewiele. Mama zostaje, a tata tylko córkę przez szybę może widzieć.

Więcej pytań niż odpowiedzi. Jutro będzie nasza lekarz prowadząca, może dowiemy się więcej, może będą wyniki z CZD.