Swego czasu, pewna grupa się zebrała i do Berlina pojechała,

zdjęć zrobiła całą masę, wydając przy tym małą kasę.

Kiedy minął czas długi, zaczęli pokazywać zdjęcia, jeden za drugim,

przyszedł czas na zdjęcia Wojciecha, czy poniższe fotografia to dla oka pociecha?[1] Zaraz po wyjściu z dworca, czekała na nas orkiestra powitalna.

[2] Sobota to dzień turysty.

[3] Szalenie oryginalny i niepowtarzalny foto-set.

[4] Pomnik Pomordowanych Żydów Europy #1.

[5] PPŻE #2

[6] PPŻE #3

[7] Potsdamer Platz.

[8] Niedaleko Potsdamer Platz.

[9] K-7 nie dało się oszukać.

[10] Na co on patrzy?

[11] Spojrzenie do góry na ukos…

[12] Ten Pan był szybszy niż na to wygląda!

[13] Yellow-Black-Green

[14] Niby praca, ale jaka frajda. Nawet w sobotę.

[15] W Muzeum Techniki znalazło się miejsce na Browar…

[16] … a także piętro poświęcone fotografii.

[17] Nowa wielopoziomowa hala w Muzeum Techniki.

[18] Dość ciasno ułożone eksponaty lotnicze na najwyższej kondygnacji.

[19] S-Bahn wjeżdżający do budynku – widok z tarasu Muzeum Techniki.

[20] Końcówka pobytu w Berlinie

Z góry przepraszam za tak dużą ilość zdjęć. Jutro kolejna porcja ujęć, analogowych tym razem.