Stało się. Minęło już 365 dni!
Antol chodzi, fika, bryka, wpełzuje, wtrabania się na krzesła, stoły stołki,…
A ponadto, jest maminsynkiem na 101%. A w komentarzach bonus wideo. Powinien być dostępny po kliknięciu w link YT’ba.
FA35/2.0 @ 4.0
Korzystając okazji, że nasze “granatowe ryzyko” po poważnym przeszczepie, nie dość że zostało znacznie odmłodzone, to i jest “na chodzie” – w ostatni weekend wybraliśmy się nad morze, mocno i stacjonarnie przebywając nad jeziorem.
Najważniejsze z tego wszystkiego było to, że Antoni pierwszy raz był nad morzem.
Więcej zdjęć, poniżej: